Karpaty rumuńskie, zaraz po Rosji, są największą ostoją niedźwiedzia w Europie. Żyje tu około 6,5 tys. osobników i gdyby nie liczyć Rosji, to daje nam to 60% całej populacji europejskiej. Niedźwiedzia można spotkać w każdym zakątku gór Rumunii, więc wędrując i biwakując, należy zachować środki ostrożności. W rejonach, gdzie turystyka nie jest dobrze rozwinięta i brak jest większych skupisk ludzkich, takie spotkania są rzadkością, a zwierzęta raczej unikają ludzi. Lecz są niestety również regiony, w których niedźwiedzie stały się sporym zagrożeniem i coraz częściej dochodzi do ataków.
Najsłynniejsze są przedmieścia Braszowa i pobliskie góry Bucegi. Niedźwiedzie spotyka się tutaj nawet w centrum miasta, gdyż nauczyły się zdobywać pokarm w miejskich śmietnikach. Zwierzęta dosyć szybko zrozumiały, iż człowiek równa się pożywienie, więc opanowały również miejscowości turystyczne takie jak Predeal, Azuga, Busteni i Sinaia oraz okolice schronisk w Bucegach. Oswoiły się na tyle, że nie mają oporów podchodzić do ludzi czy samochodów. Niektóre biura turystyczne wprowadziły nawet w swoich programach wycieczek jako atrakcje spotkanie z niedźwiedziem. Niestety nadal są to dzikie zwierzęta i coraz częściej dochodzi do wypadków. Równie popularnym miejscem wśród niedźwiedzi jest słynna trasa Transfogaraska, po której często spacerują miśki opróżniając kosze i grzebiąc w śmieciach pozostawionych przez biwakujących ludzi. Podchodzą nawet do zatrzymujących się samochodów, licząc na łatwe pożywienie, gdyż niestety zostały tego nauczone przez odwiedzających to miejsce turystów. Przykłady takich spotkań prezentujemy poniżej na wybranych filmach z serwisu YouTube.
Opracowanie: I. Jóźwik